Culurgiones (Marcin)

1

Składniki (na ok. 30 szt.Culurgiones):
1. Ciasto:

150g mąki pszennej (najlepiej włoska farina „00”)
100g mąki z twardej pszenicy (semola rimacinata)
125g ciepłej wody
2 łyżki oliwy
szczypta soli
2. Nadzienie:

0,5kg ziemniaków (najlepiej odmiany z dużą zawartością skrobi – „mączystych”)
100g sera Pecorino (idealnie pół na pół fresco i stagionato)
garść świeżych liści mięty
2 ząbki czosnku
3 łyżki oliwy
sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
z podanych składników wyrabiamy ciasto, zawijamy w folię i odkładamy na minimum 30 minut by „odpoczęło”;
ziemniaki obieramy, kroimy na kawałki i gotujemy w lekko osolonej wodzie (pamiętamy, że ser, który także jest składnikiem nadzienia jest dość słony, więc z solą nie przesadzamy). Odcedzamy i odstawiamy do wystygnięcia;
Pecorino ścieramy na drobnej tarce, miętę siekamy, czosnek obieramy i drobno kroimy;
na niewielkiej patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy czosnek i pozwalamy mu się chwilkę podsmażyć. Gasimy ogień i odstawiamy do przestygnięcia tak, by oliwa przeszła czosnkowym aromatem. Po wystygnięciu czosnek usuwamy;
ugotowane i przestudzone ziemniaki przeciskamy przez praskę lub rozgniatamy tłuczkiem do ziemniaków;
dodajemy Pecorino, miętę i czosnkową oliwę (opcjonalnie, możemy po prostu dodać posiekany czosnek bezpośrednio do nadzienia jednak oliwę dodajemy i tak), doprawiamy do smaku solą i pieprzem i dokładnie mieszamy;
ciasto na Culurgiones rozwałkowujemy niezbyt cienko – na grubość ok. 2-2,5mm (na maszynce Marcato Atlas to „4”, ale można nawet na „3”) i wykrawamy krążki o średnicy ok. 8cm;
na każdym układamy porcję nadzienia o wielkości mniej więcej sporego orzecha włoskiego i zaklejamy, jeśli potrafimy - w tradycyjnej formie spighitta (warto poszukać na YouTube filmów pokazujących jak to zrobić), a jeśli nie to po prostu tak jak nasze pierogi;
Gotowe Culurgiones gotujemy w osolonej wodzie, licząc ok. 2 minuty od chwili kiedy wypłyną na powierzchnię.

Podajemy z sosem pomidorowym (tak jest tradycyjnie) lub, na przykład z masłem szałwiowym i posypujemy na koniec startym Pecorino.

Ingredients

Directions

1

Składniki (na ok. 30 szt.Culurgiones):
1. Ciasto:

150g mąki pszennej (najlepiej włoska farina „00”)
100g mąki z twardej pszenicy (semola rimacinata)
125g ciepłej wody
2 łyżki oliwy
szczypta soli
2. Nadzienie:

0,5kg ziemniaków (najlepiej odmiany z dużą zawartością skrobi – „mączystych”)
100g sera Pecorino (idealnie pół na pół fresco i stagionato)
garść świeżych liści mięty
2 ząbki czosnku
3 łyżki oliwy
sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
z podanych składników wyrabiamy ciasto, zawijamy w folię i odkładamy na minimum 30 minut by „odpoczęło”;
ziemniaki obieramy, kroimy na kawałki i gotujemy w lekko osolonej wodzie (pamiętamy, że ser, który także jest składnikiem nadzienia jest dość słony, więc z solą nie przesadzamy). Odcedzamy i odstawiamy do wystygnięcia;
Pecorino ścieramy na drobnej tarce, miętę siekamy, czosnek obieramy i drobno kroimy;
na niewielkiej patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy czosnek i pozwalamy mu się chwilkę podsmażyć. Gasimy ogień i odstawiamy do przestygnięcia tak, by oliwa przeszła czosnkowym aromatem. Po wystygnięciu czosnek usuwamy;
ugotowane i przestudzone ziemniaki przeciskamy przez praskę lub rozgniatamy tłuczkiem do ziemniaków;
dodajemy Pecorino, miętę i czosnkową oliwę (opcjonalnie, możemy po prostu dodać posiekany czosnek bezpośrednio do nadzienia jednak oliwę dodajemy i tak), doprawiamy do smaku solą i pieprzem i dokładnie mieszamy;
ciasto na Culurgiones rozwałkowujemy niezbyt cienko – na grubość ok. 2-2,5mm (na maszynce Marcato Atlas to „4”, ale można nawet na „3”) i wykrawamy krążki o średnicy ok. 8cm;
na każdym układamy porcję nadzienia o wielkości mniej więcej sporego orzecha włoskiego i zaklejamy, jeśli potrafimy - w tradycyjnej formie spighitta (warto poszukać na YouTube filmów pokazujących jak to zrobić), a jeśli nie to po prostu tak jak nasze pierogi;
Gotowe Culurgiones gotujemy w osolonej wodzie, licząc ok. 2 minuty od chwili kiedy wypłyną na powierzchnię.

Podajemy z sosem pomidorowym (tak jest tradycyjnie) lub, na przykład z masłem szałwiowym i posypujemy na koniec startym Pecorino.

Culurgiones (Marcin)
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *