Orecchiette z cardoncelli

1

słowo się rzekło więc zeżarłem 😃
cardoncelli (boczniak mikołajkowy- w Polsce pod ścisłą ochroną gatunkową)czyli Puglia i Basilicata , bo tam rośnie i naród łazi i zbiera, albo płaci 25 euro za kilogram na targu i mlaszcze do tego...😉
przepis wynalazłem sobie w necie... prosty, skromny i smaczny...
na 1/3 paczki orecchiette zuzyłem 1/3 słoiczka grzybków...
grzyby pociąłem wzdłuż i wrzuciłem na patelnię wraz z ząbkiem czosnku podlewając nieco zalewą (oliwa z olejem 50:50, znaczy szkoda wyrzucić, a po za tym zależało mi na smaku)... lekko podsmazyłem, dodałem natki ... ugotowany makaron na patelnię, łyzkę startego pecorino rozpuściłem w chochelce wody z makaronu i tez na patelnię... wymieszać i już... prawie... bo jednak trzeba chwilkę odczekać, żeby powstały sos nieco ostygł... znaczy zgęstniał
zapewne lepsze byłoby ze świeżym grzybem, ale i tak palce lizać... 🙂

Ingredients

Directions

1

słowo się rzekło więc zeżarłem 😃
cardoncelli (boczniak mikołajkowy- w Polsce pod ścisłą ochroną gatunkową)czyli Puglia i Basilicata , bo tam rośnie i naród łazi i zbiera, albo płaci 25 euro za kilogram na targu i mlaszcze do tego...😉
przepis wynalazłem sobie w necie... prosty, skromny i smaczny...
na 1/3 paczki orecchiette zuzyłem 1/3 słoiczka grzybków...
grzyby pociąłem wzdłuż i wrzuciłem na patelnię wraz z ząbkiem czosnku podlewając nieco zalewą (oliwa z olejem 50:50, znaczy szkoda wyrzucić, a po za tym zależało mi na smaku)... lekko podsmazyłem, dodałem natki ... ugotowany makaron na patelnię, łyzkę startego pecorino rozpuściłem w chochelce wody z makaronu i tez na patelnię... wymieszać i już... prawie... bo jednak trzeba chwilkę odczekać, żeby powstały sos nieco ostygł... znaczy zgęstniał
zapewne lepsze byłoby ze świeżym grzybem, ale i tak palce lizać... 🙂

Orecchiette z cardoncelli
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *