Wpadł znajomy i pyta zaskoczony: „Jakiś nowy produkt Spina?! Skąd masz?!” A ja na to: „Toż to słoik po Spinie, gamoniu jeden. Z moim pesto z czosnkiem niedźwiedzim”
Podszedłem trochę inaczej do tematu, mianowicie chciałem uniknąć lekkiego gorzkiego posmaku świeżo blendowanych ziół. Wiec zrobiem wersje męczącą:
1. Świeże orzechy włoskie - 20 g.
2. Grano Padano 12 miesięcy - 50 g.
3. Topoliwa - 120 ml.
4. Pęczek czosnku niedźwiedziego.
Orzechy dokładnie obrałem ze skórki, ser starty na drobnej tarce, topoliwa dolana z miłością, czosnek jednak przeszedł dłuższą drogę.
Wyciąłem praktycznie całe łodygi, następnie w lekko posolonym wrzątku blanszowałem około 30 sekund.
Kolejny krok to zahartowanie liści w kąpieli lodowej (woda i kostki lodu).
Finalnie do maszyny i sru przekręcić na maksa.
Smacznego 🙂
P.S. Smak goryczki praktycznie nie wyczuwalny 💪🏻
Ingredients
Directions
Wpadł znajomy i pyta zaskoczony: „Jakiś nowy produkt Spina?! Skąd masz?!” A ja na to: „Toż to słoik po Spinie, gamoniu jeden. Z moim pesto z czosnkiem niedźwiedzim”
Podszedłem trochę inaczej do tematu, mianowicie chciałem uniknąć lekkiego gorzkiego posmaku świeżo blendowanych ziół. Wiec zrobiem wersje męczącą:
1. Świeże orzechy włoskie - 20 g.
2. Grano Padano 12 miesięcy - 50 g.
3. Topoliwa - 120 ml.
4. Pęczek czosnku niedźwiedziego.
Orzechy dokładnie obrałem ze skórki, ser starty na drobnej tarce, topoliwa dolana z miłością, czosnek jednak przeszedł dłuższą drogę.
Wyciąłem praktycznie całe łodygi, następnie w lekko posolonym wrzątku blanszowałem około 30 sekund.
Kolejny krok to zahartowanie liści w kąpieli lodowej (woda i kostki lodu).
Finalnie do maszyny i sru przekręcić na maksa.
Smacznego 🙂
P.S. Smak goryczki praktycznie nie wyczuwalny 💪🏻