maccarruni cu ferru (Marcin)

1

Drugie w życiu podejście do la fileja (albo inaczej: maccarruni cu ferru. Te ich dialekty... 🙃). Wciąż jeszcze sporo do poprawy ale już chyba wstydzić się nie trzeba 😉
Wbrew pozorom, ta pasta wcale taka łatwa do opanowania nie jest. Będzie się trenowało...
A póki co, na 200g makaronu:
1 cebula
Nduja - ile kto lubi, ja dałem coś ze 60g
400g pomidorków (w sumie, lepiej bym chyba wyszedł dając passatę 🤷)
EVO
Pecorino
trochę bazylii
Cebula zeszklona na oliwie, w to nduja i rozpuścić na ogniu (w tym miejscu podlałem trochę białym winem bo coś dziwnie mi zgęstniało).
Jak się rozejdzie za zapachni całą kuchnię 😉, lu! pokrojone pomidorki (albo li też passatę, wspomnianą wyżej) i tak ze 20 minut na niewielkim ogniu coby się rozgotowało i zredukowało.
Na koniec doprawić wedle uważania solą i pieprzem.
Na wydaniu - posiekana bazylia i Pecorino.
Nduja daje fajny smak, Wam powiem. 😘

Ingredients

Directions

1

Drugie w życiu podejście do la fileja (albo inaczej: maccarruni cu ferru. Te ich dialekty... 🙃). Wciąż jeszcze sporo do poprawy ale już chyba wstydzić się nie trzeba 😉
Wbrew pozorom, ta pasta wcale taka łatwa do opanowania nie jest. Będzie się trenowało...
A póki co, na 200g makaronu:
1 cebula
Nduja - ile kto lubi, ja dałem coś ze 60g
400g pomidorków (w sumie, lepiej bym chyba wyszedł dając passatę 🤷)
EVO
Pecorino
trochę bazylii
Cebula zeszklona na oliwie, w to nduja i rozpuścić na ogniu (w tym miejscu podlałem trochę białym winem bo coś dziwnie mi zgęstniało).
Jak się rozejdzie za zapachni całą kuchnię 😉, lu! pokrojone pomidorki (albo li też passatę, wspomnianą wyżej) i tak ze 20 minut na niewielkim ogniu coby się rozgotowało i zredukowało.
Na koniec doprawić wedle uważania solą i pieprzem.
Na wydaniu - posiekana bazylia i Pecorino.
Nduja daje fajny smak, Wam powiem. 😘

maccarruni cu ferru (Marcin)
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *