Dawno nic nie wrzucałem. A tymczasem wczoraj Maryś jak zwykle wykorzystała zalety włoskiej kuchni - szybko, prosto i bogato w smakach. Przedstawiam parmigiana w wersji wegetariańskiej.
Plastry bakłażana (wcześniej wymoczone przez pół godziny w wodzie z solą), cebula, pomidory, mozzarella i podstawowe przyprawy. Wszystko przełożone i zapieczone. Pod koniec pieczenia posypane dwa razy grubą warstwą sera w typie parmezanu (oryginalny dawno wyszedł). Ok 40 minut w 180 C. Pieczemy bez przykrycia.
Gorące na talerzu oblaliśmy jeszcze umiarkowaną ilością passaty bez przypraw.
Ingredients
Directions
Dawno nic nie wrzucałem. A tymczasem wczoraj Maryś jak zwykle wykorzystała zalety włoskiej kuchni - szybko, prosto i bogato w smakach. Przedstawiam parmigiana w wersji wegetariańskiej.
Plastry bakłażana (wcześniej wymoczone przez pół godziny w wodzie z solą), cebula, pomidory, mozzarella i podstawowe przyprawy. Wszystko przełożone i zapieczone. Pod koniec pieczenia posypane dwa razy grubą warstwą sera w typie parmezanu (oryginalny dawno wyszedł). Ok 40 minut w 180 C. Pieczemy bez przykrycia.
Gorące na talerzu oblaliśmy jeszcze umiarkowaną ilością passaty bez przypraw.